niedziela, 9 czerwca 2013

Pierwszy


1.New part
     Obudził mnie dzwięk budzika ,przeciągnełam się na łóżku i sprawdziłam godzinę ,7 mam godzine i muszę jechać na lotnisko. Wzięłam z torby czarne rurki z wydarciami ,czarny sweter do łokci i bieliznę ,dziewczyny jeszcze spały więc poszłam do łazienki i wzięłam 30 minutowy prysznic ,ubrałam się i dokładnie wysuszyłam włosy i pozwoliłam lmoje kasztanowe włosy opadały na ramiona ,założyłam na szyję nieśmiertelnik i ubrałam moje czarne conversy ,sprawdziłam godzinę i wzięłam dwie duże torby i zaniosłam je do bagażnika ciężarówki ,weszłam jeszcze do domu dziecka i spotkałam Natasze niosącą moje torby ,Natasza to jedna z opiekunek DDZ* ,weszłam do mojego pokoju pożegnałam się z moimi byłymi współlokatorkami wzięłam ostatnią torbę i wyszłam z ośrodka ,włożyłam torbę do bagażnika i wsiadłam do ciężarówki. Po około 15 minutach byliśmy na lotnisku ,Natasza wzięła dwie moje torby i zaniosła je do sprawdzenia ,ja wzięłam trzy pozostałe i zaniosłam je do sprawdzenia ,gdy sprawdzili moje torby zanieśli je do samolotu ,a mi pozwolono wsiąść do maszyny. Zajełam miejsce obok blondynki o pięknych niebieskich oczach-Hej ,jestem Dame-uśmiechneła się ukazując szereg białych zębów-Hej ,ja Carly-przedstawiłam się. Po krótkiej konwersacji samolot wystartował do uszu włożyłam słuchawki i włączyłam playliste w moim iphonie ,położyłam głowę na poduszkę ,którą wcześniej wyjełam z mojej torby podręcznej i zasnełam.

***
  -Carly! Wstawaj!-Dame szarpała moje ramię-Co jest?!-usiadłam i przetarłam moje oczy-Zaraz lądujemy zapinij pas-zrobiłam jak mi kazała i czekałam aż wylądujemy. Gdy wysiadłam z samolotu ujrzałam Ryana bięgnącego w moją stronę-Carls!-podniósł mnie i obkrecił mną do okoła siebie i przytulił-Też tęskniłam-zaśmiał się postawił ,gdy spojrzał mi w oczy posmutniał-Ej ,mała nie smuć się-powiedział i kolejny raz mnie uścisnął-Dobra chodź po torby-poszliśmy po moje torby i spakowaliśmy je do bagażnika Rang Rovera ,którym był Ryan. Całą drogę rozmawialiśmy o mojej przyszłości o tym ,że będziemy chodzić do tej samej szkoły i o tym ,że mieszka z Justinem i Chazem ,po 20 minutowej podróży samochodem dojechaliśmy pod dużą willę z ogrodem ,no tak przecież gang zarabia pełno kasy ,weszłam do środka i poszłam do salonu podczas ,gdy Ry zanosił moje torby do mojego nowego pokoju ,włączyłam telewizje i oglądałam MTV gdy ktoś wszedł do domu z trzaskiem ,wszedł do salonu i zdziwił się gdy mnie zobaczył i usiadł obok mnie ,Justin-Hej ,Carly?-zapytał-Yep-powiedziałam akceptując 'p'-Wow ,zmieniłaś się i to jak-oblizał usta i zmierzył mnie wzrokiem-No co ty? Spodziewałeś się ,że nadal będe jak czternastolatka?-powiedziałam z sarkazmem w głosie-Mmmm ,zadziorna-mrugnął do mnie-Serio?-parsknełam i wstałam idąc w stronę schodów-Pa-mrugnełam do niego i szłam po schodach do mojego pokoju. Gdy weszłam do środka Ry właśnie wychodził-Yo ,Carls Justin już jest?-zapytał-Mówisz o tym chamskim porywaczu o ego większym od mojego byłego?-powiedziałam a on wybuchł śmiechem-T-ak-mówił między napadami śmiechu-Siedzi w salonie-posłałam mu fałszywy uśmiech i weszłam do mojego pokoju i postanowiłam rozpakować torby. Po rozpakowaniu wszystkich torb zeszłam na dół do chłopaków ,którzy siedzieli i oglądali film-Hej  ,co oglądacie?-usiadłam między nimi i wzięłam Justinowi naczos-Horror ,a teraz możesz oddać mi moje naczos!-warknął i wziął mi jedzenie-Pfff ,zrobię se nowe-wstałam i poszłam zrobić sobie naczos po czym wróciłam i usiadłam na tym samym miejscu co wcześniej-Carly za chwilę przyjdzie Jen i dziewczyna Jusa pójdziesz z nimi do swojego pokoju ,ok?-zagadnął Ry-Okeeey-przeciągnełam 'e' ,wiecie co mnie zdziwiło? To ,że pan 'chamski podrywacz o ego większym od mojego byłego' (a uwierzcie mi mój były sądził ,że wszystkie dziewczyny w LA go pragną) ma dziewczyne-Pan chamski podrywacz ma dziewczyne?-zapytałam dziecięcym głosem-A co zazdrosna?-wybuchłam śmiechem-Serio? O kogo? O ciebie?-kolejny raz wybuchłam śmiechem-No wiesz, jestem seksowny-poruszył śmiesznie brwiami-Szczerze to...-moją wypowiedź przewał dzwonek do drzwi ,Ry wstał i je otworzył pocałował Jen ,a on weszła do środka ,a zaraz za nią jakaś blondynka ,zaraz zaraz to Dame ta z samolotu-Dame?!-zapytałam zszokowana-Carly?!-w jej oczach widziałam zazdrość-Ty chodzisz z Bieberem?!-moje źrenice się rozszerzyły ,ona nie wie w co się wpakowała-Tak ,a ty co tu robisz?-zapytała z nutką irytacji w głosie-Ja...um jestem kuzynką Ry i... No od... No mieszkam tu od dzisiaj-po jej minie widać ,że się uspokoiła-Aha-uśmiechneła się-Okey ,dziewczyny to chodźcie do mnie pogadamy ,obie skineły głowami i poszły za mną.
-------------------------------
I oto pierwszy rozdział wiem mało się dzieje ,ale to dopiero początek ;)
@x3Bieber_Fever
 

1 komentarz:

  1. Co byś zrobił, gdybyś stracił ukochaną osobę?
    Gdybyś miał szansę ją pomścić?
    Siedziałbyś teraz bezczynnie czy zaczął działać?

    her-romeo-his-juliet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń